Druhna Maria Trylska zmarła 11 lipca. Miała 85 lat. Ostatnie pożegnanie zmarłej odbyło się w piątek 15 lipca. Phm. Maria Trylska spoczęła w rodzinnym grobie, obok męża i jego rodziców, na Cmentarzu Podgórskim przy ul. Wapiennej. Na pogrzebie pojawiło się mnóstwo bliskich i przyjaciół, których spotkała na swojej drodze życia.

Urna z prochami zmarłej wystawiona została w kaplicy cmentarnej. Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył o. Aleksander Sitnik OFM, który krótko i serdecznie opowiedział o Jej życiu, o pamięci o tych, którzy odchodzą – pamięci dającej im nieśmiertelność. W kondukcie żałobnym maszerowały delegacje Komendy Chorągwi Krakowskiej ZHP, Komendy Hufca Kraków-Podgórze, Stowarzyszenia Przyjaciół Harcerstwa w Krakowie, kręgów seniorów.

Zgromadzeni wokół mogiły ze wzruszeniem wysłuchali pożegnalnych słów syna Romana o roli i miejscu w rodzinnym domu Marysi, Żony, Mamy, Babci i Prababci. Najlepszej, uśmiechniętej i rozśpiewanej Mamy. Symboliczny moment miał miejsce w chwili, gdy zadedykował obecnym ostatni występ i piosenkę z harcerskiego repertuaru Marysi Trylskiej. Nic więc dziwnego, że gdy popłynęły melodia i słowa piosenki „Ostatni apel” zabrzmiał wspólny śpiew zebranych. Później okazało się, że nie była to jedyna wspólnie śpiewana piosenka dla Druhny Marysi.

Następnie Druhnę Trylską wspominał phm. Wincenty Żądło z Nowosądeckiego Kręgu Seniorów „Szumiący Bór”. Dobrego Człowieka, pracowitego, obowiązkowego i wiernego Przyjaciela słowami wiersza hm. Andrzeja Bukowskiego „Usiądź mój Druhu” i piosenką „Harcerski krzyż” żegnał hm. Kazimierz Puc oraz ostatni członkowie Kręgu „Powsinogów Bieszczadzkich”. W imieniu SPH w Krakowie głos zabrał hm. Andrzej Gaczorek, który w ciepłych słowach, podkreślających zasługi Druhny Marii Trylskiej między innymi powiedział „(…)Dziękujemy, że było nam dane razem służyć, dziękujemy za wszystkie rady i wskazówki. W naszej pamięci pozostaniesz taka jaką byłaś, jaką Cię pamiętamy. Człowiek, z którym lubiło się spotykać, słuchać, patrzeć na niego jak mówi, jak się uśmiecha. Twoje dobre oczy, na ustach zawsze uśmiech – skromny, delikatny, życzliwy”.

Ceremonię pogrzebową zakończyły wspólne odśpiewane „Pieśń pożegnalna” i „Modlitwa harcerska”. Na grobie pojawiło się mnóstwo kwiatów i wieńców.

hm. Andrzej Gaczorek

 

Usiądź, Mój Druhu
Usiądź, mój druhu, kiedyś wieczorem
Gdy ziemię mroku przesyci cień
Gdzieś, pod stuletnim, szumiącym jaworem
Owiany czarem młodzieńczych tchnień.
I spojrzyj w niebo na gwiazd tysiące
I szukaj wzrokiem wśród gwiezdnych dróg
Tej, której złote światło błyszczące
Gdzieś nad Smerekiem zawiesił Bóg.
A wtedy wspomnij: Kiedyś przed laty
Przy cichym śpiewie Wetliny wód
Szliśmy przez jasne połonin płaty
Hen, do nieznanych przyjaźni wrót.
I szła wraz z nami młodości siła,
Młodość znaczyła każdy nasz krok
I w sercach naszych pieśń mocy biła
Światło przyjaźni śląc w życia mrok.
I każdy gotów był serce swoje
Złożyć u złotej przyjaźni bram
I zamknąć w sercu tych wspomnień roje…
Ja takie serce oddałem Wam.
I nie szukajcie w nim ideału,
Nie patrzcie, jaka drzemie w nim moc
Ono jest tylko pełne zapału,
Przyjaźń w nim wrosła w tę jedną noc.
Więc wspomnij kiedyś Druhu kochany
To, co w mym sercu wciąż będzie trwać:
Wspomnij połonin szumiące łany,
Płotna namiotów i – naszą brać!

Andrzej Bukowski hm.
Wiersz napisany i wygłoszony w gawędzie na ostatnim Ognisku obozowym dnia 14 sierpnia 1959 roku

FOTO 01

FOTO 02